środa, 7 sierpnia 2013

Dzień trzeci Plasencja


Po przejechaniu 652 km przywitała nas Plasencia, niestety pole namiotowe ciężkie do odnalezienia... udało się po dłuższym poszukiwaniu. Jazda w mieście zagrzała mi chłodnicę :-( czerwone pole w zasięgu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz