363 km Po całym dniu odpoczynku wyruszyliśmy zdobyć trasę Transfogaraską...
Od strony południowej słonecznie i uroczo. Dużo samochodów, motocykli, a nawet kilka rowerów. Po przejechaniu przez tunel, a właściwie już pod koniec tunelu... korek :-( po wyjechaniu z tunelu przywitała nas tradycyjna mgła., co uniemożliwiło nam podziwianie widoków.... o ile nie trafi się na kogoś z nogą na hamulcu to zjazd jest dość przyjemny. Od strony Curtea de Arges trzeba tankować przy monastyrze bo to ostatnia stacja benzynowa przed wjazdem na górę :-)...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz